LITERATURA SZTUKA FILOZOFIA SPOŁECZEŃSTWO
______________________________________________________________________


OD REDAKCJI (2)


Z powodu nieobecności Naczelnego Wodza na kilka dni przejąłem jego obowiązki, co zaowocowało lekką, chwilową zmianą w profilu Krytyki Literackiej – dlatego w styczniu, oprócz nowych autorów, pojawiają się tematy mniej z literaturą związane i swobodniejsze felietony.

***

A teraz trochę prywaty. Bo czemu nie? To tylko taki krótki wstęp, felietonik, literacka flintifluszka, ale nie mogłem inaczej podziękować za przyjemność, jaką zrobili mi moi wierni druhowie - J. Dehnel i W.A. Grzeszczyk w grudniowych Migotaniach Przejaśnieniach oraz w bieżącym wydaniu Krytyki Literackiej:

Kiedy Fryderyk Nietzsche pisał swoje słynne, pozytywnie zweryfikowane przez historię zdanie „skromność jest cechą miernot” z pewnością uśmiechał się pod sumiastym wąsem. Autor Zmierzchu Bożyszcz zapewne już wtedy przewidywał, że kiedyś, pośród trójmiejskich portowych żurawi, mazowieckich nieużytków, budek z falistej blachy i dziurawych dróg zakwili rumiane dziecię, przyszły interdyscyplinarny geniusz, którego skromność stanie się legendarna i wręcz jakby żywcem wykradziona z Sevres. Jak sądzę Szanowny Czytelnik już wie, kogo mam na myśli: tak, to Jacek Dehnel, niekiedy zwany Denel, czasem zaś von Dehnel. Ten posiadacz używanej pelisy i wielu talentów, kiedy odwali już literacką szychtę, z upodobaniem tropi wszelkie przejawy nieskromności. Czy to baraszkując na kanapie, czy odkurzając kolekcję meloników, czy stymulując się intelektualnie zasobami internetu, ta literacka Matka Teresa wyszukuje fanfaronów, po czym piętnuje ich z gorliwością Roberta Bougre i humorem Hanki Bielickiej. Oczywiście, jako indywiduum dobrze ułożone, p. Jacek nie zajmuje się pyszałkami znanymi z historii, jakimś Słowackim, Whitmanem, Haškiem, Witkacym czy Gombrowiczem, ale wyszukuje bufonów współczesnych, takich jak ja. I dobrze, bo moja megalomania zaczynała być dla mnie samego nieznośna, dlatego wysoko cenię sobie terapeutyczne właściwości p. Jacka i służących mu wiernie anonimowych literatów. Dzielne zuchy!

To tyle koleżeńskich duserów i przyjacielskich kuksańców. Co zatem w bieżącym wydaniu Krytyki Literackiej? Wiersze Przemysława Łośko ze zbioru I nie zamykaj oczu patrząc na pepika, Marek Trojanowski analizuje twórczość Andrzeja Sosnowskiego na przykładzie tomiku Po tęczy, W.A. Grzeszczyk pisze o przyjaźni dwóch znanych pisarzy, a panowie Wieczorek, Siwmir i Sobieraj w interesującym trójgłosie poruszają temat Republiki Książki, finansowania bibliotek, i nie tylko. Jako że tropienie zarozumialców przez J. Dehnela jest ściśle ukierunkowane w stronę jednego tylko przypadku, KL pozwala sobie wypełnić luki w wątłej edukacji p. Jacka i zacytować fragmenty dzieł innych bufonów: Juliusza Słowackiego i Jarosława Haška. Ponadto polecamy wizytę na stronie Internetowego Magazynu Kulturalnego www.poezja-polska.pl/fusion/viewpage.php?page_id=146 gdzie Józef Baran rozmawia z Karolem Maliszewskim o kondycji polskiej literatury.

***

Ostatniego dnia grudnia zakończył się plebiscyt na najlepszy tekst Krytyki Literackiej. Czytelnicy głosowali następująco:

1. SAJGON (listopad 2009) - 97 głosów
2. UTWÓR O MATCE I OJCZYŹNIE (marzec 2010) - 86 głosów
3. LATAWCE, CZYLI SANACJA POWIEŚCI SATYRYCZNEJ... (styczeń 2010) - 85 głosów
4. PIOSENKA O ZALEŻNOŚCIACH I UZALEŻNIENIACH (listopad 2010) - 83 głosy
5. TYTAN Z PLASTIKU (wrzesień 2010) - 79 głosów
6. PROWADŹ SWÓJ PŁUG PRZEZ KOŚCI UMARŁYCH (marzec 2010) - 78 głosów
7. CHORE DZIECKO EUROPY (grudzień 2010) - 75 głosów
8. DZIEJE RODZIN POLSKICH (październik 2010) - 70 głosów
9. PRZERWA W PRACY (lipiec 2010) - 69 głosów
10. SOBIERAJ ODPOWIADA DEHNELOWI (grudzień 2009) - 65 głosów

Wśród ponad tysiąca czytelników biorących udział w plebiscycie wylosowano nagrody - trzy czytniki książek elektronicznych iRiver Story. Urządzenia otrzymują:

Łukasz Górnicki z Krakowa
Monika Czernek z Katowic
Adam Nowakowski z Grudziądza


Kłaniam się i zapraszam do lektury,

Tomasz Sobieraj