Jest Poezja! Dariusz Pawlicki
Nocą na małej stacji
W oddali światła
Zbliżającego się pociągu
Mogę do niego wsiąść
Mogę pozostać –
Do mnie należy wybór
- To pośpieszny –
Mówi siedzący na ławce
Starszy mężczyzna –
Tutaj nie staje
____
Prawie zawsze
Okrzyczane książki czytam
Z iluśletnim opóźnieniem
Ale to wychodzi mi na dobre:
Kiedy krzyki umilkną
Więcej słychać!
Można to też wyrazić tak:
Kiedy pył opadnie
Więcej widać!
Życzenia dla dziewięćdziesięciojednolatka
od trzech lat unieruchomionego
w łóżku
Na widokówce przedstawiającej
Zamglony brzeg morza
Napisałem:
Życzę Ci Dziadku
Aby spełniło się
Twoje największe marzenie
Wiedziałem że tym marzeniem
Jest śmierć
O tym, że być może
piekieł jest wiele
Podobno jeden z bohaterów „Zbrodni i kary”
Wyobraża sobie piekło jako
Małe zakopcone pomieszczenie
W którym pali się świeczka
A okno przesłaniają pajęczyny
Do tego obrazu idealnie pasuje
Dobrze mi znana z Suwalszczyzny
Łaźnia zwana banią –
Pamiątka po staroobrzędowcach:
Niewielki drewniany budynek
Z miniaturowym oknem
W pokrytym sadzą wnętrzu
Stoi kamienne palenisko
A wzdłuż ścian wąskie ławki
Oryginalna wizja piekła
Z tym że w każdej wsi
Takich łaźni
Jest kilka
Zainspirowany chińskim poetą
z VIII wieku
W swym wierszu Tu Fu
Wspomina o padającym śniegu
Podnoszę wzrok i widzę
Wirujące za oknem płatki
- Tu Fu
Dzieli nas coraz więcej
Śniegu